23.04.2005 :: 14:52
No i po rajdzie!!! Można powiedzieć że było fajne. Byliśmy w Koszutach (chyba ) w jakimś tam dworku. Jednym słowem NIC CIEKAWEGO. Chyba najbardziej interesujące szczegóły z wycieczki : Kasia sie wywaliła 2x Jagłoda miała kakało (które ja ździebko skosztowałam) nie było Natalii ale był Damian który mi ciągle z tyłu nadawał . Aha Ania leżała na rowerze (cokolwiek to znaczy) i prawie by sie Hopem z mojego niezbyt śmiesznego żartu (Ania słyszała ode mnie lepsze texty i nie żygała ) Po rajdzie z Damianem poszliśmy na lodziki a potem każde z nas pojechało do chaty. No i właśnie niedawno (gdzieś 15 min temu) przyjechałam(a raczej dopełzłam) BOOŚKA 4: *Damian* *wiara z dolnej notki* *i for all którzy byli na rajdzie* *B*O*O*Ś*K*A* A I PLEASE DAWAJCIE QOMENCIQI,CIO ? plooosie...