10.09.2005 :: 18:24
Witajcie! Pewnie jak każdy z Was spotkało mnie rozczarowanie... wielkie rozczarowanie... Nie chce sie rozpisywać bo to sprawa prywatna barzdiej (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi). Pisze o tym bo w końcu to jest pamietnik i mozemy tu chyba wszystko napisac. nawet jak tego nikt nie bedzie czytał. No cóż. Wczoraj oglądałam koncert z 10-lecia Myslowitz. Bardzo podobała mi sie piosenka wykonana przez Edyte Bartosiewicz i wokaliste zespołu Myslowitz - Artura Rojka "Chciałbym umrzeć z miłośći" (polecam). A teraz tekst tej piosenki: (w tej chwili na mój nastrój=]) Świat wypadł mi z moich rąk Jakoś tak nie jest mi nawet żal Czy ty wiesz jak chciałbyś żyć, bo ja też Chyba tak chciałem przez cały czas, lecz Jeśli muszę i wybrać będę mógł jak odejść To przecież dobrze, dobrze o tym wiem Chciałbym umrzeć przy tobie Wieje wiatr, pachnie wiosną i wiem Że ty łatwo tak zgodziłaś na to się i Jeśli muszę i wybrać będę mógł jak odejść To przecież dobrze, dobrze o tym wiem Chciałbym umrzeć przy tobie Jeśli kiedyś wybrać będę mógł jak to zrobić To przecież dobrze, dobrze o tym wiem Chciałbym umrzeć z miłości Nie na krześle, nie we śnie Nie w spokoju i nie w dzień Nie chcę łatwo, nie za sto lat Chciałbym umrzeć z miłości Nie bez bólu i nie w domu Nie chcę szybko i nie chcę młodo Nie szczęśliwie i wśród bliskich Chciałbym umrzeć z miłości Pozdrawiam wszystkich którzy mnie wspierają w trudnych chwilach!... =]