t a l k . p l :: Twój Wirtualny Pamiętnik

Link :: 21.08.2005 :: 15:20
Heyah! No i jestem po wakacjach było nawet fajnie Powoli myśle o usunięciu bloga... Bo najwyżej 3 osoby go czytają jak nie mniej! Po co mam pisać bloga jak go nikt prawie nie czyta? Komenty przy notach - najwyżej od 2-3 osób...

Nie wiem juz co pisać więc kończe (w nastepnej nocie sie rozpisze )

POZDRAWIAM:
~KaSiE~
~AgAtE~
~JaGoDe~
~i WsZyStKiCh oD KtÓrYcH BeDe MiAłA KoMeNtY Na BlOgU :]~

PS.- DO KONKURSU JESZCZE NIKT SIE NIE ZGŁOSIŁ! PROSZE ZGŁOŚCIE SIE! (szczegóły w notach pod tą PRRROSZE!)

align="middle" width="260" height="345"> name="image" value="java/1.JPG">

align="middle" width="260" height="343"> name="image" value="java/4.JPG">

Fajne nie? JAK SIE WAM NIE WYŚWIETLA TO ŻAŁUJCIE!
Komentuj(8)

Link :: 24.08.2005 :: 17:24
Ciao Wam wszystkim! Niedługo szkoła, nie? Ech... ZPrzydałoby sie jeszcze z miesiąc wakacji :) Dzisiaj przyszedł do mnie Maciej. Przeszliśmy sie do jeziora i potem on mnie odprowadził do domu bo musiał gdzies jechać. Ale fajnie że sobie troche pogadaliśmy - tak o życiu =] Znalazłam też długo szukany klucz od szafki własności KaSiUnI :D Potem zrobiliśmy z moim bratem Grzechem (zdooolne ześmy dzieci :D) obiadek :P (naleśniki z sosem grzybowym, z farszem jajeczno-pieczarkowym hehe). No i to wszystko co sie działo do tej pory :) Dzisiaj jeszcze zamierzam obejrzeć :love3: "Romea i Julie" :love3: No i to wszystko =]

POZDRAWIAM :
~KaSiE~
~MaCiEjA~
~Am~
~JaGoDe~
~AdE~
~GuŚkE~
~KwIaTkA~
~MaRySiE~

Zgłaszam sie do konkursu!!! :)
POZDRAWIAM! :*
Komentuj(1)

Link :: 25.08.2005 :: 17:10

Komentuj(6)

Link :: 29.08.2005 :: 14:00
Yo! Niestety wakacje sie powoli kończą

. Wczoraj byłam u mojej kuzynki na urodzinach =] potem chcieliśmy looknąć tylko na Dżem (chociaz ja tego zbytnio nie lubie) i pojechaliśmy do domciu. W sobote byłam z Martą i Kasią (pozdrawiam obie

[www.kasiunia12.talk.pl - zapraszam

]) na mieście

hihi tzn. włóczyłyśmy sie po sklepach, potem na pizze do Alisii a następnie do Marty do chaty

było faaaaaaaaajno

ja w chacie musiałam wrócić na obiadek itd. na 16... wyszłam od Marty o 15.45 i... BYŁAM W DOMU PUNKTUALNIE O 16!!! Nie wiem sama jak to sie stało

No a dziś mi sie coś kręci we łbie od rańca

nie wiem co mi znowu jezd... ciągle mi sie kręci - nawet jak stoje

ech... takie dziwne życie

A teraz moze już skończe, ale na koniec moze instrukcja : "Jak podać kotu tabletkę?"

Usiądź na kanapie. Podnieś kota i ułóż go sobie w zgięciu łokcia w taki sposób jakbyś chciała podać dziecku butelkę ze smoczkiem. Mów do niego czułym głosem.

Prawą ręką drap kota pod brodą tak długo aż otworzy pyszczek (bądź cierpliwa!). Włóż tabletkę do pyszczka. Puść kota, ale zwróć uwagę, w którym kierunku pobiegł.

Podnieś tabletkę z podłogi i znajdź kota. Usiądź na podłodze w kuchni i trzymając go tak jak poprzednio, włóż tabletkę do pyszczka. Puść kota, ale zwróć uwagę, w którym kierunku pobiegł.

Schyl się aby podnieść tabletkę z podłogi i idź poszukać kota. Przynieś go z powrotem do kuchni. Przytrzymaj kota tak jak poprzednio, ale tym razem przytrzymaj jego przednie łapy przedramieniem. Włóż mu tabletkę do pyszczka.

Oderwij pazury tylnych łap kota od swojego ramienia. Ponownie pójdź po kota, podnieś z podłogi na wpół rozpuszczoną tabletkę i wyrzuć ją do śmieci.

Wyjmij nową tabletkę z buteleczki. Teraz idź do łazienki i przygotuj miękki ręcznik. Zostań w łazience razem z kotem i zamknij drzwi.

Usiądź na podłodze i owiń kota ręcznikiem, tak aby wystawała tylko głowa. Utul go w ramionach i zdejmij tabletkę z półki.

Ściągnij kota z kabiny prysznica (nie wiedziałaś, że kot potrafi z miejsca skakać na wysokość dwóch metrów, prawda?!) oraz owiń wokół niego ręcznik nieco mocniej, tak aby tym razem jego łapy na pewno się nie wydostały. Mocno trzymając jego pyszczek palcami, postaraj się go otworzyć i wrzucić tabletkę do środka. Szybko zamknij pyszczek (kota, nie swój).

Usiądź na podłodze z zawiniętym w ręcznik kotem na kolanach. Głaszcz go i przemawiaj do niego czule przez co najmniej pół godziny - w tym czasie tabletka powinna się rozpuścić.

Rozwiń ręcznik i wypuść kota. Otwórz drzwi łazienki. Przemyj swoje rany ciepłą wodą z mydłem, uczesz się i znajdź sobie coś do roboty przez następne osiem godzin. Następnie powtórz wszystko od początku.
Komentuj(5)

Link :: 31.08.2005 :: 12:05
Yo! Pisze bo wczoraj dopadła mnie myśl abym napisała bloga o Manchester United... Uwielbiam tą drużyne!

A myśle że są tacy jak ja więc moja stronka nie bedzie świeciła pustkami i wreszcie ktoś bedzie czytał (wieksze grono osób) moje noty! (już nie o mnie a np. o kimś z ManUtd). Co myślicie? Prosze doradźcie! (piszcie - może ktoś też lubi Manu :>!!!) POZDRO 4 : Kasia, Kwiatek, Am, Jagoda....
Komentuj(5)